wtorek, 2 października 2012

zołza

- Tęskniłaś? - Spytał ściągając z ramienia gitarę.
- Nie, byłam zajęta. - Puściła mu oko i przygryzła dolną wargę. Zeskoczył ze sceny i objął ją w pasie. Zgrabnie mu się wyślizgnęła i kręcąc biodrami wyszła z sali.Nie poszedł za nią. Spokojnie wróciła do domu, rozebrała się. Wzięła długą, odprężającą kąpiel, pijąc herbatę czytała książkę. Zasnęła. Rano odebrała wiadomość "GDZIE ZNIKNĘŁAŚ?!". Miała nadzieję, że zdał sobie sprawę, że nie jest całym jej życiem, lecz tylko jego małą częścią.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz