wtorek, 11 września 2012

FOTOGRAFIA

Przeglądała stare zdjęcia, kiedy natrafiła na jedno szczególne. Od razu popłynęły łzy.. Szybko odsunęła odbitkę od twarzy by nie popsuć fotografii, zachłysnęła się własnymi łzami, mimo to wciąż się w nie wpatrywała, opierając się plecami o regał. Zastanawiała się jak się tu znalazło, przecież to album rodzinny, kto z domowników mógł włożyć to właśnie tam. Rękawem rozciągniętego swetra wytarła nos i oczy, zostawiła na nim czarną smugę po tuszu. Wpatrując się w zdjęcie odpaliła papierosa. Zaciągała się mocno, na długo. Łzy po prostu płynęły, przywołały wspomnienia, postanowiła zrobić coś na co nigdy się nie odważyła. Zawsze odkładała nieotwarte dotąd koperty w to samo miejsce. Spod łóżka wysynęła czarne, ręcznie zdobione drewniane pudełko. Otworzyła wieko i wyciągnęła zakurzone listy, przesunęła palcami po kopertach, każda taka sama jak 38 innych, tak samo pachnąca, tak samo krwisto czerwona. Siedząc na łóżku, spalając kolejnego truciciela czytała po raz pierwszy słowa, które nigdy między nimi nie padły. Już nie płakała, szeroko otwierała oczy ze zdumienia. Powoli zaczynała rozumieć jego zachowanie. Po przeczytaniu połowy, kiedy zaczynało świtać, zaczęły drażnić ją wyrzuty sumienia. Jednak kolejna noc bez odrobiny snu dała jej porządnie w kość. Zasypiając wyłączyła budzik, który teraz i tak nie miał po co się męczyć i dzwonić, nie zamierzała wychodzić dziś z domu. Wystukała wiadomość "nie będzie mnie. nadrobię" i zamknęła oczy. Znów śniło jej się to co było przedstawione na znalezionym wśród albumów zdjęciu.

Przepraszam za długą nieobecność!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz