- bądź moja!
- nie jestem przedmiotem, lecz kobietą!
- w
takim razie bądź moją kobietą. Chcę się obudzić obok Ciebie, patrzeć jak
się budzisz, chcę Ci przynieść herbatę do łóżka. W żadnej innej
sytuacji nie czułbym się lepiej niż zobaczyć Twój, uśmiechnięty wzrok
zaraz po przebudzeniu, wpatrzony w moją twarz. Jaką rozkoszą byłoby
przyglądać Ci się jak się rano śpieszysz, w popłochu wciągasz na biodra
spodnie, choć wolę Cię w spódnicy, sięgasz po koszulę, do ręki bierzesz
płaszcz, wręcz wybiegasz. A ja za tobą, bo oczywiście nie wzięłaś
torebki. Nerwowo wciskasz guzik windy, w międzyczasie zapinając zegarek
na przegubie dłoni. Patrzysz na mnie zdenerwowana, znów pozwoliłem Ci
pospać, wyłączyłem budzik, ale mimo wewnętrznej irytacji całujesz,
mocno, zdecydowanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz