wtorek, 23 kwietnia 2013

Malutkie

Małe łzy i dużo emocji.
Dookoła mnie dużo się ostatnio dzieje. Ja dużo zmieniam i się zmieniam. Przestałam czuć się uzależniona od innych. To ja stawiam kropkę. Nie muszę się tłumaczyć. Spełniam swoje marzenia, rodzice w żadnym przypadku nie podcinają mi skrzydeł, wręcz mi je doklejają. Niektórzy mi kibicuja inni czekają na porażkę. Wierzę sama w siebie, tak ładnie to brzmi, dzisiaj ma to jakiś sens. I już nie tęsknię za poprzednim rokiem czy jeszcze wcześniejszym. Cieszę się, dziś ja jestem tym czynnikiem którym w pełni steruję. Czyżbym nie była panią swego losu? Mimo wielkiego szczęścia pojawiły się też malutkie łzy. Ale są niczym w porównaniu do ogromu powodzenia jaki mam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz