Be strong like a stone, like u.
Obudziła sie z krzykiem, przerażona, nie wiedziała gdzie podziać wzrok. Wszystko co czuła a starała sie odgadnąć sens, mieszalo, zlewalo sie ze sobą. Cierpiała już nie pierwszy raz. Powiedzieli, ze co ona wie o cierpieniu! Przecież nic jej nie boli, nie doświadczyła żadnej fizycznej krzywdy. Nie wiedziała jak to tłumaczyć, łatwiej bylo stwierdzić, ze to ona nie dorosła do bólu. Dusila wszystko w sobie, rzadko a prawie nigdy nie chwalila sie tym co ktos jej zrobił. Gorzko wszystko trawila wewnątrz. Czasami nie było chwili w ciagu dnia by sie nie bała, nie uronila chociaż kilku łez. Mimo gorszych i lepszych wyrywkow, codziennie modliła sie by już nigdy nie zajmowało to jej głowy, było poza nia.
Dzisiaj mimo jeku, zgrzytania zębami - zapomniała o tym co ja dreczylo i co sprawiało jej psychiczny ból. Pierwszy raz od prawie roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz